sobota, 10 stycznia 2015

Stereotypy? Na co to komu..

Cześć! :)
Zastanawialiście się kiedyś dlaczego niektórzy nienawidzą Justina Biebera albo chłopaków z One Direction? Dlaczego z nich szydzą, wyzywają ich? Dlaczego śmieją się z osób, które lubią ich muzykę i ich samych. I nie chodzi mi tylko o JB czy 1D. Wydaje mi się, że są oni dość popularni i że każdy z Was ich zna. 
Chodzi mi głównie o to, dlaczego ludzie nie potrafią zaakceptować wyglądu innych, tego co robią, co lubią, jaki mają głos, jak śpiewają czy co śpiewają. Jeśli dana osoba robi to co kocha to dlaczego inni nie mogą tego po prostu zaakceptować? 

Albo stwierdzenie 'pedał'. Jak można stwierdzić, że ktoś jest 'pedałem' czy 'gejem' po samym wyglądzie? Czyli, że jeśli dziewczyna obetnie włosy na krótko to znaczy, że jest chłopakiem?! To jest bezsensu. Nie rozumiem takich ludzi..

Stwierdzenie 'brudas' skierowane do osoby, która ma dready. Dready nie są brudne i się je myje! Mi się dready podobają i sama chciałam mieć jednego. Niestety nie znam osobiście osoby, która ma dready, ale dużo czytałam o dreadach. NIE SĄ BRUDNE. Żal mi osób, które posługują się tym głupim stereotypem. 

A właśnie..stereotypy. Kto je w ogóle wymyślił? Po co one są? 
Blondynka - głupia. A dlaczego nie mówi się na blond chłopaków, że są głupi? Dlaczego nie ma kawałów o blond chłopakach? 
Chłopak w rurkach - pedał. Taak..a dziewczyna w szerszych spodniach to od razu lesbijka, nie? 
Chłopak ma grzywkę na bok - też pedał. Brak słów..
Nosi glany - szatanista
Ludzie o rudych włosach są fałszywi
Faceci myślą tylko o jednym

Wiele jest jeszcze stereotypów, ale nie będę ich wszystkich wypisywać. Świata tym nie zmienię. A szkoda.. ;/ 
Dla mnie stereotypy są bez sensu. Tak jak i ocenianie ludzi po wyglądzie. Ja, żeby kogoś ocenić najpierw muszę daną osobę poznać i zobaczyć jak zachowuje się przy mnie w grupie i kiedy jesteśmy sam na sam. 

Ty tyle w temacie. Mogłabym oczywiście napisać na ten temat duuuuużo więcej, ale myślę, że tyle wystarczy.



niedziela, 4 stycznia 2015

Siemię lniane.

Cześć! 
Już jakiś czas temu kupiłam sobie siemię lniane. Ale dopiero od wczoraj zaczęłam je pić, czyli piłam już dwa razy. 
Zdecydowałam się na siemię lniane ze względu na to, że chciałabym aby moje włosy szybciej rosły. No oczywiście nie ma na tę chwilę żadnych rezultatów, ale zauważyłam delikatną poprawę stanu mojej cery. Kończy mi się trądzik i mam jeszcze kilka niedoskonałości, które stały się troszkę mniejsze. Mam nadzieję, że niedługo całkiem znikną. 

Ja kupiłam siemię lniane w supermarkecie. Było chyba obok ryżu..nie pamiętam dokładnie. Kupiłam całe ziarna a nie zmielone, ponieważ zmielone mają mniej tych dobrych właściwości. 

Siemię lniane ma działanie osłonowe i stabilizujące. Pomaga przy zaparciach itd. 
Nie będę pisała tutaj o wszystkich zastosowaniach i działaniach siemienia lnianego, ponieważ jest mnóstwo blogów i forów, na których możecie znaleźć informacje na temat tych ziarenek. 
Ja czytałam, że jednej osobie siemię pomogło schudnąć, a druga osoba sięgnęła bo nie aby przytyć. 
Dla mnie najważniejsze jest to, aby urosły mi w końcu włosy.

Jak piję siemię? Łyżkę ziarenek zalewam gorącą, nie wrzącą wodą i odstawiam na 15 minut, aby troszkę przestygło. Potem dodaję trochę soku z cytryny i cukru aby miało to smak. Wodę wypijam a ziarenka gryzę i połykam. Piję to rano na czczo. Sama tego nie wymyśliłam tylko znalazłam na jakimś blogu. 

Za jakiś miesiąc napiszę o efektach..jak moja cera, czy zauważyłam jakąś różnicę co do stanu i długości włosów, oraz o innych różnicach w moim organizmie. 

A czy Wy macie jakieś doświadczenia z siemieniem lnianym? Podzielcie się nimi oraz efektami 'zażywania' siemienia w komentarzach. Bardzo chętnie poczytam ^^ 


czwartek, 1 stycznia 2015

Sylwestrowo ♥

Witam Was w pierwszym poście w 2015 roku! 
Oczywiście, że będzie o sylwestrze ^^ 
W tym roku Sylwester był najlepszy, bo spędziłam go z moim chłopakiem. Nie ma kaca i to również jest piękne xD Mimo tego, że nie tańczyłam, bo nie umiem to i tak świetnie się bawiłam ^^ 
No ale przecież nie będę opisywać Wam co dokładnie działo się na moim Sylwestrze, bo domyślam się, że Wasz Sylwester był dla Was naaajlepszy ^^
Chciałam tylko tak w skrócie napisać o moim makijażu i paznokciach. Z góry mówię że szału nie ma, d**y nie urywa. Byłam u chłopaka a nie na jakiejś imprezie, żeby nie wiadomo jak się malować. xD

A więc..moje oczy zdobił eyeliner i tusz do rzęs i troszkę kredki ^^ 

Niestety mistrzem makijażu nie jestem i wiem, że ta kreska do najlepszych nie należy xD 

Paznokcie chyba wyszły troszkę lepiej od kresek, ale robiłam je tak na szybko, także..ogólnie ja jestem zadowolona. 
A wgl. co do paznokci to mam zamiar zrobić taki mały tutorial, więc zachęcam do zaglądania na mojego bloga. Jeśli tutorial się spodoba będę robiła coś takiego częściej ^^ 

No i oczywiście nie może zabraknąć zdjęć z moim miśkiem ♥

Zdjęcie w piżamkach xD Muaa ;**

No i selfie w lustrze oczywiście. 

Jeśli chodzi o mój strój to miałam na sobie czarną skórzaną spódniczkę, czarne rajstopy i białą koszulkę. Niestety zdjęcia nie mam. 

A postanowienia noworoczne? Nie mam. I tak nigdy się nie trzymałam tych postanowień, więc tym razem ich nie mam ;3 A Wy macie jakieś? xD

To już koniec ^^  Życzę Wam dużo zdrowia i szczęścia w Nowym Roku. I żeby był lepszy od poprzedniego ^^ 
Pozderki.